Studenci zaprojektowali urządzenie, które określi grupę krwi w zaledwie
trzy minuty. Wynalazek przyda się zwłaszcza w przypadku, gdy w krótkim
czasie trzeba przeprowadzić takie badanie u wielu osób. Zaś niski koszt
produkcji pozwoli na jego kupno nawet niezamożnym placówkom.
Blood Analyser to projekt urządzenia służącego do wstępnego określenia grupy krwi. - Chcielibyśmy, aby nasze urządzenie było montowane w karetkach pogotowia ratunkowego. Gdy tylko zajdzie taka potrzeba, już w kilka chwil po wypadku ratownicy medyczni będą mogli poznać grupę krwi rannej osoby. Dzięki temu już z karetki można poinformować szpital, że jest potrzebna konkretna grupa krwi - powiedział PAP Joachim Jakubas jeden z autorów wynalazku.
Wynalazek ze względu na szybkość przeprowadzanej analizy najbardziej sprawdzi się w sytuacjach, kiedy poszkodowanych będzie wielu, np. przy dużych wypadkach komunikacyjnych.
Jakubas na pomysł urządzenia wpadł wspólnie z dwoma szkolnymi kolegami: Grzegorzem Koperem i Marcinem Markowskim. - Jesteśmy kierowcami i każdy z nas kiedyś był świadkiem wypadków samochodowych. To jeden z czynników, który zmotywował nas do pracy nad czymś, co pomoże ratować ludzi - wyjaśnił Jakubas.
Podczas analizy urządzenie automatycznie sprawdzi, w której probówce nie zachodzi proces aglutynacji, czyli zlepiania się obcych cząstek i powstawania ich większych skupisk, wykorzystywany przy oznaczaniu grup krwi. W studenckim analizatorze proces ten sprawdzany jest poprzez pomiar przepuszczalności światła emitowanego przez diodę laserową. Ze wspomnianych trzech minut pierwsza jest potrzebna, aby zaszedł proces aglutynacji, a dwie kolejne - aby urządzenie mogło wykonać precyzyjnie wszystkie pomiary. - Rozważamy też możliwość zasilania naszego urządzenia z akumulatora, aby mogło być stosowane w każdym miejscu i każdych warunkach - powiedział Jakubas.
Na razie studenci mają makietę, która w prosty sposób pokazuje ideę działania Blood Analyser. Pracują nad prototypem i coraz bardziej precyzyjnymi metodami pomiarowymi. Są też w trakcie uzyskiwania odpowiednich zezwoleń na przeprowadzenie wszystkich testów na krwi.
Za analizator studenci otrzymali już m.in. pierwsze miejsce w konkursie "Młody Wynalazca 2015". Ich praca zdobyła też złoty medal na Światowych Targach Wynalazczości, Badań Naukowych i Nowych Technologii Brussels Innova i nagrodę specjalną Stowarzyszenia Wynalazców Francuskich.
Mimo nagród na razie nie ma firm czy instytucji zainteresowanych wdrożeniem wynalazku. - Myślę, że potrzebujemy jeszcze trochę większego rozgłosu. Teraz rozważamy możliwości komercjalizacji tego projektu i na pewno w najbliższej przyszłości będziemy oferowali możliwość współpracy instytucjom, które są powiązane z tą dziedziną - zapowiedział Joachim Jakubas.
Młodzi wynalazcy szacują, że koszt produkcji urządzenia będzie oscylował w granicach tysiąca złotych. To może spowodować, że jego zakupem będą zainteresowane nawet niezbyt zamożne placówki medyczne.
Źródło: PAP - Nauka w Polsce
Studencki pomysł - „Blood Analyser”
4/
5
Oleh
Unknown