Podstawą nowej piramidy zdrowego żywienia z 2016 r. są różne formy
aktywności fizycznej, a nie konkretne produkty spożywcze – powiedział w
środę podczas Narodowego Kongresu Żywieniowego w Warszawie dyrektor
Instytutu Żywności i Żywienia, prof. Mirosław Jarosz.
Nowa wersja piramidy jest zgodna z najnowszymi zaleceniami Światowej
Organizacji Zdrowia (WHO). Poza wysiłkiem fizycznym propagują one dietę,
w której powinno być jak najmniej cukrów, soli i tłuszczu, a jak
najwięcej błonnika (czyli warzyw i owoców oraz produktów zbożowych –
PAP).
„Nie tylko to, co jemy, ale również to, jak często jesteśmy aktywni
fizycznie decyduje o naszym zdrowiu – podkreślił prof. Mirosław Jarosz. -
Z tego powodu zmieniliśmy nazwę piramidy, teraz jest to piramida
zdrowego żywienia i aktywności fizycznej”. Dodał, że ważny jest każdy
rodzaj aktywności, zarówno bieganie i jazda na rowerze, jak również
spacery oraz wchodzenie po schodach. Ważne także, żeby wysiłek był
regularny, najlepiej 30-45 minut dziennie.
Według prof. Jarosza wysiłek fizyczny powoduje wydzielanie korzystnych
dla zdrowia substancji i wpływa na przemianę materii. Działa on podobnie
jak cenne składniki pokarmowe, wchodzi z nimi w korzystne interakcje,
chroni przed nadwagą i otyłością, wydłuża życie.
Spośród produktów spożywczych najważniejsze są warzywa i owoce. „Należy
sięgać po nie jak najczęściej, badania nie pozostawiają wątpliwości, że
każda ich porcja zmniejsza ryzyko wielu schorzeń, w tym głównie chorób
sercowo-naczyniowych oraz nowotworów, i wydłuża życie” - zaakcentował
prof. Jarosz. Dziennie powinno się spożywać co najmniej 400 gramów tych
produktów, które można zastąpić sokiem, najlepiej wielowarzywnym. Trzy
czwarte dziennego spożycia powinno przypadać na warzywa, a jedna czwarta
– na owoce.
„Niepokojące jest jednak, że od 2010 r. spada w Polsce spożycie warzyw i
owoców, co może w przyszłości zwiększyć zachorowalność naszych rodaków
na zawały serca, udary mózgu i choroby nowotworowe” – zwrócił uwagę
prof. Jarosz.
Na trzecim miejscu w nowej piramidzie są produkty zbożowe, w tym
szczególnie pełnoziarniste (z tzw. pełnego przemiału). Powinny być one
spożywane podczas większości posiłków. Kolejne miejsce zajmuje mleko.
Należy wypijać dziennie co najmniej dwie duże szklanki tego napoju,
który można zastąpić jogurtem i kefirem lub częściowo – serem.
Dopiero na piątym miejscu są produkty mięsne, które powinny być jedynie
dodatkiem do warzyw, w tym roślin strączkowych, oraz produktów
zbożowych. Najbardziej zalecane są ryby i jaja, a najmniej czerwone
mięso i wędliny. Powinno się spożywać tygodniowo nie więcej niż 0,5 kg
wołowiny, wieprzowiny i drobiu oraz wędlin.
„Czerwone mięso uznano niedawno za kancerogenne, jego spożycia należy
ograniczyć, lepiej je zastąpić rybami i drobiem, ale spożycie ryb w
naszym kraju ostatnio spadło” – podkreślił prof. Jarosz.
Na ostatnim miejscu, na szczycie piramidy, postawiono tłuszcze, których
spożycie powinno być ograniczane, szczególnie tłuszczów zwierzęcych.
„Od 1992 r. w diecie Polaków spożycie tłuszczów zwierzęcych spadło, co
jest korzystne, ale jednocześnie niepokojąco wzrosła konsumpcja
tłuszczów roślinnych” - powiedział prof. Jarosz.
Z danych Instytutu Żywności i Żywienia wynika, że ogółem spożycie
tłuszczów zwiększyło się w naszym kraju trzykrotnie, co przyczyniło się
do wzrostu nadwagi i otyłości. „Dzieci z nadwagą i otyłych jest u nas
trzy, cztery razy więcej niż przed ponad 20 laty. Najwięcej jest ich w
woj. mazowieckim, gdzie prawie co trzeci nastolatek w wieku 10-15 lat ma
kłopoty tuszą” – dodał prof. Jarosz.
W piramidzie nie znalazło się miejsce dla cukru i słodyczy, bo należy
ich unikać. Prof. Jarosz twierdzi, że możne je zastąpić owocami i
orzechami. Nie wolno również dosalać potraw i lepiej kupować gotowe
produkty spożywcze o niskiej zawartości soli, ponieważ zwiększa ona
ryzyko zawału serca i udaru mózgu oraz raka żołądka. Można ją zastępować
ziołami, takimi jak rozmaryn, oregano, tymianek, kurkuma, imbir i
cynamon, tym bardziej, że poprawiają smak i mają wiele cennych
składników.
Na nasze zdrowie wpływa również wypijanie odpowiedniej ilości płynów.
Prof. Jarosza zwraca uwagę, żeby dziennie spożywać co najmniej 1,5 litra
płynów. Specjalista poza wodą i sokami zaleca picie kawy i herbaty. Od 3
do 5 filiżanek kawy dziennie, również tej bezkofeinowej, zmniejsza
ryzyko wielu chorób, takich jak udary mózgu i cukrzyca, a nawet choroby
Alzheimera i choroby Parkinsona.
Źródło: PAP
Aktywność fizyczna podstawą nowej piramidy zdrowego żywienia
4/
5
Oleh
Unknown